Od dawien dawna poszukiwalam swojego zlotego srodka ktory w 100% nawilzy moja skore, zapewni mi przy tym wspaniale chwile dzieki delikatnemu zapachowi i przeniesie w kraine co prawda domowego ale SPA:)
Po dosc dlugich przygodach, namietnym czytaniu opinii trafilam na oto takie cudo. Wiem ze niektorym z Was jest to produkt dobrze znany a mowie tu o Body Butter z Body Shop.
Zaczne od tego jak jest reklamowany:
Intensywnie nawilza
Gwarantuje dlugotrwale nawilzenie skory
Wygladza i zmiekcza
Wysoka zawartosc naturalnych skladnikow
Body Butter Duo jest nowoscia jaka pojawila sie na rynku juz w 2011 roku, wtedy to slynny sloj podzielono na dwie czesci.
W jednej znajduje sie lekki balsam przeznaczony dla skory normalnej ( dzieki maslu kakaowemu z Ghany, olejkom z brazylijskich orzechow, oleja sojowym oraz maslu Thea z Ghany mamy gwarancje 100% opieki naszej skory).
W drugiej znajduje sie dosyc bogaty krem przeznaczony dla skory suchej ( zostal wzbogacony o wosk pszczeli z Kamerunu ). Mozemy nakladac go na wyjatkowo suche partie ciala i co wazne poradzi sobie z problemem pekajacych piet:)
Obie wersje Body Butter pachna tak samo i tak samo sie wchlaniaja.
Najszybciej zuzywa sie ta wersja lekkigo balsamu niz kremu bynamniej u mnie tak bywa moze dlatego ze szybciej i latwiej nabiera sie ja palcami i szybciej sie rozsmarowuje:)
Zapach produktu jest fantastyczny ja na sam poczatek wybralam ta nute ale mam ochote na nastepne.
Pewnie wiele z Was zadaje sobie pytanie jak to jest z chlonnoscia, otoz moje kochane uzywanie tego masla jest czysta przyjemnoscia; nie pozostawia lepiacej sie skory i szybko sie wchlania czego nie mozemy powiedziec o innych produktach.
Utwierdza mnie to w przekonaniu ze marka Body Shop jest liderem wsrod tego typu produktow na rynku.
Produkt ten nie szczypie, nie piecze, nie zapycha oraz nie podraznia skory.
Co prawda kremy, balsamy to naprawde indywidualna sprawa kazdej z nas, ale ten z reka na sercu goraco polecam.
Cena Body Butter okolo 70 zl za 200ml ( co moze zniechecac, ale polecam sledzenie promocji :))
A tu do wyboru do koloru kazda znajdzie swoja nute zapachowa:)
A wy jakich macie faworytow ktore sa godne polecenia i zaufania w 100%
Piszcie czekam na wasze komentarze:)
wyglada super! i pewnie pachnie rewelacyjnie... tylko ta cena mnie powala niestety.... jeszcze 30 zł ok- ale 70 to juz przesada przez duze P :)
ReplyDeleteno cena jest nieco wysoka ja go kupilam tu w Ie za 17e ale przeliczajac na zl polskie fakt drogi:)
ReplyDeleteSzkoda, że te kosmetyki są takie drogie, na pewno już dawno bym wypróbowała
ReplyDeleteLubię produkty z body shopu, ale na zakup ich decyduję się rzadko z powodu ich cen.. Fakt, że większość produktów jest na zasadzie cena=jakość więc pewnie kiedyś jak znajdę na te maslo promocję to skuszę się na zakup bo opakowanie same w sobie jest śliczne :P
ReplyDeleteuwielbiam masełka z TBS, najbardziej lubię wersję z mango, ale cena jest kosmiczna, dlatego jak mam okazję zaopatruję się za granicą - tam można kupić (jak trafi się na promocję) w bardzo przystępnej cenie :) np. teraz na stronie TBS UK są masełka po 6 funtów :D
ReplyDelete6 funtow zaraz spr:)
Deletecena nie daje pola do popisu, niestety... polecam również mleczko z Garniera (na moim blogu jest recenzja) ;))
ReplyDeleteSuper wygląda :)
ReplyDeleteAle cena jest niezłaa.
Zapraszam do mnie :)
ciekawie wygląda:)zapraszam do mnie na nowego bloga:):)mam nadzieję że ci się spodoba i dodasz mnie do obserwowanych
ReplyDeleteJa polecm Biellenda, masło do ciała awokado :) Uwielbiam je!
ReplyDeleteJa uwielbiam mazidełka z Oriflamu z jednej serii, ale zabij mnie, a nie pamiętam nazwy... (tak jestem leniwa i nie chce mi sie isc do łazienki =p)
ReplyDeleteCiekawy produkt:-)
ReplyDeleteJa preferuje masła wszelakie do ciała :-)
będę patrzeć za promocją ;)
ReplyDeletefajnie to by sie dla mnie nadawało:))
ReplyDeletemmmm musi być cudne ♥
ReplyDeletewygląda genialnie! chętnie bym wypróbowała ;)
ReplyDeleteUwielbiam kosmetyki z The Body Shop, niestety są dosyć drogie i nie często je kupuję :(
ReplyDeleteZapraszam do mnie:)
Ja z The Body Shop-u uwielbiam masło do ciała o zapachu Moringi ;) Zapach genialny ale cena juz nie bardzo ;( A z tańszych bardzo lubie Dove z masłem Shea i balsamy z Neutrogeny, a i jeszcze masełko z Lidla, ale niestety wydaje mi sie ze nie ma ich w regularnej sprzedazy;(
ReplyDeletejak mowisz lidl to mnie ciarki przechodza:/ co prawda maselka z Lidla nie mialam a mleczko do demakijazu myslalam ze mi twarz cala wypali jedna wielka masakra i od dzis mowie Lidlowi nie choc wcale to maselko nie musi byc zle a wrecz fajne.
Deletemuszę koniecznie wypróbować :)
ReplyDeleteświetny blog ; 3
ReplyDeletezapraszam / http://alienowablogfashion.blogspot.com/
I just love your blog! New follower! xx
ReplyDeletemyprettymummy.com
w 100% się z Tobą zgadzam :) mam taki sam, uwielbiam ten zapach - w sam raz na lato :)
ReplyDelete