HEJ SLONECZKA
Przybywam do Was dla odmiany z postem o ulubionych kosmetykach 2012r po ktore siegalam dosc czesto, ktore podbily moje zmysly i cialo ;) i po ktore bede siegac pewnie i dzis.
Nie bedzie to maga recenzja a w skrocie dodam cos od siebie, bo wiecej na temat kazdego z tych produktow mozecie poprostu poczytac w internecie :)
Na poczatek...
Gdy ma nawilzac ja musze czuc nawilzenie to troche wyglada jak w zegarku ;) ale nie lubie marnowac pieniedzy na tone zalegajacych kosmetykow.
No w tym temacie to mozna polemizowac, przy wyborze zeli kieruje sie glownie tematyka nawilzenia oraz oczyszczenia skory. Rynki przygniataja nas roznorodnym desingiem, kolorami i zapachami a ja wybralam:) i goraco Was zachecam do nowej nuty zapachowej - Palmolive
I moj ukochany duet- poezja dwoch zapachow jeden kwiatowy a drugi owocowo-kwiatowy
Heh no biedne sa bo ja jakos za bardzo nie poswiecam i nie poswiecalam im uwagi ( nalezy mi sie tu walek na glowe) , kiedy trzeba farbuje; chodze do fryzjera i nawet nakladam raz w tygodniu maseczke, lecz przy ogolnej pielegnaci to ide po najprostszej i wybieram wszystko z jednej linii:) ; nie uzywam lakieru chyba za naprawde musze - z moimi wlosami bywa szybko i bez zbednej zabawy wystarczy ze z makijazem przepadam czasowo:) Lecz kochane sa wyjatki jak np.dzien domowego Spa ( wanna pelna piany, w tle swieczki zapachowe, przyjena dla ucha muzyka) wtedy to wszystko musi byc dopiete na guzik.
A po co siegam:
...................................
A ta strefa to juz postanowienie Noworoczne i po malu realizuje zamysl:) pomaga mi w tym krem do rak Dove ;P
Przede wszystkim to dosc czesto zapominamy o dloniach; wiem - malujemy paznokcie, pilujemy ozdabiamy bizuteria tylko co z dlonmi?Skora dloni tak jak nasza reszta ciala zmienia sie z wiekiem i wiele przechodzi, dodatkowo dzialamy na nia przeroznymi srodkami sa to detergenty do mycia naczyn ale nie tylko... postanowilam to zmienic bo uwierzcie mi jak to sie mowi : ... widac jak na dloni..... ze trzeba im pomoc.
Jak widzicie ostro zabieram sie do pracy bo i nawet zakupilam szklany pilniczek do paznokci; prawie zawsze siegam po lakiery Rimmela, lecz gdy jestem w pl nie przejde obojetnie wobec Golden Rose - czy jest ktos kto ich nie lubi:)
Jest to nuta zapachowa obok ktorej nie przejde obojetnie bez wzgledu na pore roku :)
A mowa o... Chanell.
Dobrze sie sklada, ze zawsze dostaje je w prezencie - przerazaja cena; pachna luksusem i zawsze ale to zawsze bede starala sie je miec w swojej kosmetyczce.
I tym sposobem dobrnelam do konca:)
Nie sa to wszystkie kosmetyki jakie uzywam ale jakie lubie najbardziej i kupuje ( moga sie tu tylko zmieniac nuty zapachowe lecz firma pozostaje).
Mysle, ze lista tych produktow( oczywiscie ulubionych ) w tym roku powiekszy sie bo i wiekszy nacisk pokladam na wlosy - dlonie.
A teraz pytanie do Was jakie sa Wasze ulubione produkty 2012r nie musicie wymieniac wszystkich, mozecie wybrac sobie dzial urodowy na ktorym supiacie sie najbardziej.
A wlasnie czemu poswiecacie najwiecej uwagi? ( czy sa to wlosy, dlonie...)
Pozdrawiam xxx Karolina xxx
Kocham wszelkie odżywki GlissKura, Serum do twarzy Hydrabio Bioderma, oraz micelek z Bourjois ;)
ReplyDeleteJeszcze nie mialam niczego z Twoich ulubieńców :( Moim odkrycien roku są olejek kokosowy i maść z wit A :)
ReplyDeleteU mnie ta seria z L'Oreala się nie sprawdza :( Mam po nich strasznie sianowate i szorstkie włosy :(
ReplyDeleteja to z wygody kupuje wiem ze potrzebuje czegos dobrego, wiec zmiany beda;)
DeleteZgadzam się z Tobą w 100% z żelami pod prysznic z palmolive,naprawdę są genialne!Goszczą w mojej łazience już od dłuższego czasu,zapach utrzymuje się na skórze przez długi czas,nie wysuszają jej...moje ideały jak narazie:))
ReplyDeletePozdrawiam:*
fajna lista ulubieńców:)
ReplyDeleteJa to strasznie zazdroszczę innym że mogą testować różnie balsamy czy żele bo ja na wszystko jestem uczulona prócz Nivea :/ ale już ich kremy to tragedia.Te perfumy mają jakiś nr?
ReplyDeleteperfumy nie maja nr. poprostu pisze na opakowaniu Coco Mademoiselle Chanel Paris:) wiem, ze sa tez i takie z serii Chanela posiadajace nr.
Deletemoim numerem jeden jest odżywka i szampon elseve :)
ReplyDeleteDawno nie używałam żeli z Palmolive, czas sobie o nich przypomnieć :)
ReplyDeletezapach Chanel jest dla mnie zagadka. Kiedy powachalam je 1 raz, jakos nie zwrocilam na nie uwagi,
ReplyDelete2 raz zakochalam sie od pierwszego niuchniecia :P dlugo chodzily mi po glowie i chcialam je w tym roku dostac na gwiazdke, ale zeby nie bylo wybralam sie do perfumerii po raz 3, znowu powachalam i bylam pelna watpliwosci, bo mi sie jednak nie spodobaly :(
koniecznie musze jeszcze poprobowac, bo nie dadza mi spokoju ;)
jesli chcesz byc pewna to 1 reke spryskaj 1 zapachem a 2 drugim, jak wiesz won perfum laczy sie ze skora po pewnym czasie wiec spokojnie po ... mozesz stwierdzic czy to jest to:)
DeleteChanel ma ciezkie zapachy i z calej serii jaka byla w sklepie tylko coco mademoiselle skradl moje serce, moja mama szaleje np. na punkcie no 5
Ja najwięcej uwagi poświęcam.. stopom :D Tak, to właśnie o nich pamiętam w pierwszej kolejności. Przed zaśnięciem zawsze mam w pobliżu tubkę z kremem i wtedy mogę iść spać :)
ReplyDeleteCo do masełka z TBS moringa - również je posiadam (+ peeling). Póki co, jeszcze ich nie używałam, zobaczymy jak się sprawdzą :)
sprawdza sie rewelacyjnie.
DeleteZaskoczylas mnie tym, ze dbasz w pierwszej kolejnosci o stopy o nich to ja juz calkiem zapomnialam:)
masełka The Body Shop - klasyk ;)
ReplyDeletebardzo lubię kosmetyki z tbs. wiadomo, nie każde są warte uwagi... ale większość jest na plus. jednak uważam, że często można je zastąpić czymś o połowę tańszym i o połowę skuteczniejszym ;d
ReplyDeletedo włosów polecam oczywiście waxa, ja nakładam go 2x w tygodniu na pół godziny. na pewno o nim słyszałaś :) odżywka jest super, szampon... też, ale jest niezbyt wydajny.
do rąk ziaja z bio olejkiem arganowym, o ile masz do niej dostęp :) tutaj można ją dostać w aptece. a co do tego kremu dove: jak z nim jest? szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu, faktycznie nawilża? bo pewnie wiesz, że 3/4 kremów do rąk można o d__ę potłuc ;p
a za perfumami Chanel niezbyt przepadam, są dla mnie trochę zbyt ciężkie, przytłaczające.
no i ogółem, to przejrzałam chyba z połowę postów i bardzo Cię podziwiam, robisz piękne makijaże :)
ja tez uwazam, ze polowa kremow do rak jest do .... wiadomo czego ale dove zaskoczylo mnie na maxa; szybko sie wchlania, nie pozostawia tlustosci i pieknie pachnie aczkolwiek nie nachalnie. Dlonie sa nawilzone, przyjemne w dotyku- i gdyby nie pisalo krem do rak nalozylabym go na cale cialo :)
DeleteZ chanel jest tak- albo go pokochasz albo znienawidzisz:)
ja uwielbiam ten krem z dove ale ostatnio przeszłam na coś większego i ciut tańszego bo kremy mi schodzą jak woda:)
ReplyDeletePachnące masełka, balsamy do ciała są super, ja obecnie używam Ziaję i jestem bardzo zadowolona:)) super nawilża i pachnie!:)
ReplyDeleteja tez używam kilka produktów z the body shopu i są naprawde super. A moim ulubieńcem z działu "włosy" - bo ostatnio sobie je bardzo zniszczyłam dekoloryzacją - jest maska MILA mleczna. Ma piękny mleczny zapach i sprawia, że włosy są fajnie odżywione:) pozdrawiam
ReplyDeleteten rozowy z elseve tez stosowalam dosc dlugo
ReplyDeleteJa bardzo lubię pachnące balsamy, masełka do ciała. A także kremy i maseczki do cery naczynkowej. I w ogóle maseczki to jest coś, co uwielbiam:)
ReplyDeleteMoimi ulubionymi produktami są żele, peelingi i balsamy do ciała :) W ostatnim czasie królują tu kosmetyki z Farmony - seria Tutti Frutti i Sweet Secret.
ReplyDeletecoco chanel ! <3
ReplyDeletedziękuję serdecznie za komentarz i odwiedziny, mam nadzieję, że będziesz odwiedzać mnie częściej.
ps. dziękuję za miłe słowa :*
Coco! <3
ReplyDeleteuwielbiam body shop!
ReplyDeletezaciekawiłaś mnie tym zestawem do włosów elseve, choć nie lubię drogeryjnych kosmetyków;/
ReplyDeleteWstyd się przyznać, ale nie używałam żadnego z tych kosmetyków :D JA najwięcej uwagi poświęcam pielęgnacji ciała i twarzy, na czym niestety cierpią bardzo włosy :)
ReplyDeleteno to witaj w klubie cialo i twarz obowiazkowo ale wlosy i reszta heh..
DeleteJa za to najwięcej uwagi poświęcam włosom. Może dlatego, że są cienkie, delikatne i żeby dobrze wyglądały potrzebują odpowiedniej pielęgnacji. Twarz jest na 2 miejscu :)
ReplyDeletepeeling z tbs miałam, ale taki galaretowaty w tubie i był koszmarny... może kiedyś skuszę się na taki jak masz :) co do maseł również je lubię, aktualnie mam moją ulubioną satsumę. mam również krem do rąk dove, inną wersję i jest super! na pewno kupię kolejny :) no i zapach, fiu fiu - uwielbiam.
ReplyDeletepozdrawiam, A
U mnie to Chanel 5, właśnie był w zużyciach grudnia, Coco jest też ślicznym zapachem, może zdecyduję się na lżejszą wersję :)
ReplyDeletebardzo ciekawy post :) moich ulubieńców widziałaś ;) mam podobnie jak ty, jeśli chodzi o włosy.. chyba będę musiała o nie zadbać porządniej ;)
ReplyDelete