Lato to taka pora roku w ktorej my kobiety lubiace makijaz i kosmetyki zadajemy sobie pytanie: po co nam makeup jesli on i tak sie nie utrzyma albo splynie na skutek ciepla? czy jest sens sie malowac?
Przy odrobinie wiedzy i odpowiednich kosmetykach zapewniam Was mozemy zwojowac swiat;)
Pierre Rene/Miyo zna kazda z nas a jesli nie to czas moje kochane nadrobic zaleglosci bo firma tego lata przygotowala dla nas wspaniale produkty ktore koniecznie musicie miec w swojej kosmetyczce a jesli nie kilka to chociaz jeden.
Na poczatek chcialam Wam przedstwaic moja ambasadorska paczke - Pierre Rene/Miyo poprostu mnie rozpieszcza;)
Jak zauwazylyscie nie tylko pasjonatki makijazu znajda cos dla siebie ale rowniez milosniczki paznokci. Musze Wam powiedziec, ze juz kazdy odcien mialam na paznokciach i kazdy wzbudzil zainteresowanie. Na chwile obecna jestem oczarowana 159 Jonquil Miyo odcien zolty.
Usta, podobnie jak cala nasza skora, latem potrzebuja pielegnacji. Jesli chcemy by wygladaly pieknie i zdrowo , musimy pamietac o ich nawilzaniu i odzywianiu. Latem siegam raczej po blyszczyki sa latwiejsze w aplikacji i nie wymagaja specjalnych poprawek.
Letnie romanse, slodkie pocalunki jak egzotyczne i soczyste owoce - to jest to co inspiruje wizazystow w temacie makijazu ust w obecnym sezonie.
Wizazysci maja slabosc tego lata do pomaranczowej czerwieni ktora swietnie bedzie sie komponowala z naturalnym makijazem oka.
Latem ciezko o utrzymanie jakiegokolwiek cienia w ryzach ale z odpowiednia baza poradzimy sobie bez problemu.
Kolejnym wakacyjnym przyjacielem dziewczyny jest roz. Roz do policzkow pamietajcie ze, odmladza, rozswietla cere, uwydatnia kosci policzkowe i wyszczupla twarz a takze dodaje jej ciepla.
NOWOSC!NOWOSC!NOWOSC!!!!! ;)
A teraz absolutna nowosc ktora Pierre Rene totalnie mnie zaskoczylo - paletka magnetyczna.
Z latwoscia zamiescimy w niej swoje ulubione odcienie; wykonana jest z tworzywa- plastiku ale jest to naprawde przyjemne opakowanie z delikatnym designem. Paletka nie jest duza wiec latwo schowamy ja w torebce badz kosmetycznym kufrze.
Co najbardziej spodobalo mi sie w tej paletce to jej magnetyczna podstawa dzieki ktorej wklady nam nie wypadaja oraz wymiana wkladow poprzez ich wypchniecie ( od dolu ) testowalam i jestem naprawde mile zaskoczona taka funkcjonalnoscia.
I na dzis ostatnia nowosc od Pierre Rene na ktora przyznam sie szczerze czekalam; cienie sypkie. Jestem posiadaczka dwoch odcieni metaliczne zloto nr 20, zielony nr 13. Cienie sa poprostu cudowne; posiadaja delikatne mieniace sie drobinki a na powiece spisuja sie wzorowo. Tego lata musicie je poprostu miec.
Cienie dostepne sa jak zauwazylam w roznych kolorach, nie jestem pewna czy sa juz w sprzedazy.
Moje lato z kosmetykami Pierre Rene/Miyo trwa na calego. Jak widzicie firma potrafi trafic w nawet najbardziej wymagajace gusta; jestem zaskoczona za kazdym razem jakoscia produktow jak i trwaloscia.
a czy Ty masz juz swojego faworyta?
Przy odrobinie wiedzy i odpowiednich kosmetykach zapewniam Was mozemy zwojowac swiat;)
Pierre Rene/Miyo zna kazda z nas a jesli nie to czas moje kochane nadrobic zaleglosci bo firma tego lata przygotowala dla nas wspaniale produkty ktore koniecznie musicie miec w swojej kosmetyczce a jesli nie kilka to chociaz jeden.
Na poczatek chcialam Wam przedstwaic moja ambasadorska paczke - Pierre Rene/Miyo poprostu mnie rozpieszcza;)
Jak zauwazylyscie nie tylko pasjonatki makijazu znajda cos dla siebie ale rowniez milosniczki paznokci. Musze Wam powiedziec, ze juz kazdy odcien mialam na paznokciach i kazdy wzbudzil zainteresowanie. Na chwile obecna jestem oczarowana 159 Jonquil Miyo odcien zolty.
Usta, podobnie jak cala nasza skora, latem potrzebuja pielegnacji. Jesli chcemy by wygladaly pieknie i zdrowo , musimy pamietac o ich nawilzaniu i odzywianiu. Latem siegam raczej po blyszczyki sa latwiejsze w aplikacji i nie wymagaja specjalnych poprawek.
Letnie romanse, slodkie pocalunki jak egzotyczne i soczyste owoce - to jest to co inspiruje wizazystow w temacie makijazu ust w obecnym sezonie.
Wizazysci maja slabosc tego lata do pomaranczowej czerwieni ktora swietnie bedzie sie komponowala z naturalnym makijazem oka.
Latem ciezko o utrzymanie jakiegokolwiek cienia w ryzach ale z odpowiednia baza poradzimy sobie bez problemu.
Kolejnym wakacyjnym przyjacielem dziewczyny jest roz. Roz do policzkow pamietajcie ze, odmladza, rozswietla cere, uwydatnia kosci policzkowe i wyszczupla twarz a takze dodaje jej ciepla.
NOWOSC!NOWOSC!NOWOSC!!!!! ;)
A teraz absolutna nowosc ktora Pierre Rene totalnie mnie zaskoczylo - paletka magnetyczna.
Z latwoscia zamiescimy w niej swoje ulubione odcienie; wykonana jest z tworzywa- plastiku ale jest to naprawde przyjemne opakowanie z delikatnym designem. Paletka nie jest duza wiec latwo schowamy ja w torebce badz kosmetycznym kufrze.
Co najbardziej spodobalo mi sie w tej paletce to jej magnetyczna podstawa dzieki ktorej wklady nam nie wypadaja oraz wymiana wkladow poprzez ich wypchniecie ( od dolu ) testowalam i jestem naprawde mile zaskoczona taka funkcjonalnoscia.
I na dzis ostatnia nowosc od Pierre Rene na ktora przyznam sie szczerze czekalam; cienie sypkie. Jestem posiadaczka dwoch odcieni metaliczne zloto nr 20, zielony nr 13. Cienie sa poprostu cudowne; posiadaja delikatne mieniace sie drobinki a na powiece spisuja sie wzorowo. Tego lata musicie je poprostu miec.
Cienie dostepne sa jak zauwazylam w roznych kolorach, nie jestem pewna czy sa juz w sprzedazy.
Moje lato z kosmetykami Pierre Rene/Miyo trwa na calego. Jak widzicie firma potrafi trafic w nawet najbardziej wymagajace gusta; jestem zaskoczona za kazdym razem jakoscia produktow jak i trwaloscia.
a czy Ty masz juz swojego faworyta?
ale cudeńka :)
ReplyDeleteo m g ! Niesamowita przesyłka!
ReplyDeleteGratuluję, świetne kosmetyki, życzę miłego testowania :)
ReplyDeleteChyba najbardizej podobaja mi się sypkie pigmenty :)
ReplyDeleteMetaliczny pigment o majne! Przecudny!
ReplyDeleteFajnie prezentuje się paletka magnetyczna ;)
ReplyDeleteświetne nowości gratulacje :)
ReplyDeleteso many fun products
ReplyDeleteświetna paczka, a lakiery śliczne!
ReplyDeletelakiery sa obledne;)
DeletePorządnie Cię rozpieścili :D Mam ten złoty lakier, ale niestety nie trafił idealnie w mój gust :(
ReplyDeletepaletka mi się podoba najbardziej :)
ReplyDeleteSypkie cienie wyglądają cudownie :))
ReplyDeleteŚliczna paletka cieni ;)
ReplyDeletehttp://kosme-teria.blogspot.com
Jakie cudownosci. :)
ReplyDeleteale cuda, zazdrooszcze :)
ReplyDeleteWiolka-blog KLIK
Też chcę takie cudeńka ;D
ReplyDeletejak dla mnie ta paczka szalu nie robi wczesniejsze byly duzo "bogatsze" i lepsze cos z miesiaca na miesac coraz gorzej ... szczerze jak ja bym dostala taka paczke to za abrdoz bym nie uzyla bo lakierow nie uzywam ;/ .... ale za to ostatnie cienie tj sypkie sa przepiekne ! i moigłabym takie przygranac :)
ReplyDeleteostatnio zaintrygował mnie bronzer marki Pierre Rene, mam na niego ogromną chrapkę
ReplyDeletepowiem Ci ze jest naprawde dobry; jesli mialabym wybierac miedzy bronzerem z Benefit a Pierre Rene wybieram zdecydowanie Pierre Rene.
DeleteSame cudeńka ! :D
ReplyDeleteLove all thes colors .I really need more make up
ReplyDeleteMy blog address have change and i would be so happy if you would follow it too.
http://mygorgeousdreams.blogspot.fi/2014/08/a-fresh-start.html
Jestem bardzo ciekawa jak wypadnie nowy podkład liftingujący z Pierre Rene. Widziałam je na stronie, czekam na pojawienie się na półce...
ReplyDelete